poniedziałek, 16 maja 2016

Już jestem...


             Dawno nie pisałam notek na  blogu. Nie za bardzo mogłam się wyrobić z innymi sprawami, więc pisanie na blogu odstawiłam na jakiś czas. Nie mam już tyle czasu na to, aby pisać na blogu  zwłaszcza, że prowadzę także inną działalność pomagając ludziom, którzy mojej pomocy potrzebują.


             Brak mi po prostu czasu. Może także, dlatego, ze ten blog stracił już dawno swoją racje bytu a to, co chciałam uzyskać dzięki niemu już dawno uzyskałam. Nie zamierzam go jednak usuwać. Chcę mieć swoje miejsce w sieci, miejsce gdzie będę mogła swobodnie powiedzieć to, co myślę, zwierzyć się np. z problemów zdrowotnych, ze spraw, które mnie trapią, z tego, co mi się nie podoba np. w Polsce a nie podoba mi się wiele rzeczy….


              Poza tym przywykłam do pisania bloga nawet, jeśli piszę go rzadko. Dziwnie bym się czuła gdybym swojego miejsca w sieci nie miała.


       Jestem i choć rzadko, nie znikam i nadal tu pozostanę. A zaległości u przyjaciół blogowych na pewno nadrobię.


Pozdrawiam wszystkich.


 

4 komentarze:

  1. I wzajemnie :)
    Nareszcie dałaś znak zycia.
    I mnie nietegos na pisanie :D Rozumiem Cię i nie musisz niczego tłumaczyć. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło ,że o mnie pamiętasz mimo mojej długiej nieobecności ;-) Jestem i postaram się pisać częściej.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Dotrzymaj słowa :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Postaram się Mayu coś w przyszłym tygodniu napisać ...;-)
    Otwórz emaila coś ci wysłałam.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń