sobota, 14 kwietnia 2018

Ostatni post...



        Od jakiegoś czasu myślałam o zakończenie prowadzenie tego bloga, nie mam zbytniego czasu na pisanie notek, notki pojawiają się raz na miesiąc a nawet rzadziej, nie mam też czasu na pozyskiwanie nowych czytelników, za dużo wzięłam sobie na głowę i poczułam wypalenie.
       Właściwie mogłam zakończyć pisanie tego bloga w momencie zamknięcia portalu Onet, nie musiałam przenosić bloga na blogspota z resztą z tymi przenosinami było sporo kłopotu, ale chciałam coś jeszcze napisać no i zachować w Internecie na dłużej moje notki, Żal mi było tak po prostu znikać, tyle lat pisania przyzwyczaiłam się do tego. I to przyzwyczajenie spowodowało, że tak długo się z tym ociągałam dodając jakieś nowe posty  nie mogąc bloga zakończyć.

        Jednak przyszedł czas, aby się pożegnać nie ma, co dłużej przeciągać to, co i tak jest nieuniknione. Czy wrócę? Wszystko w życiu jest możliwe, ale nie ma, co teraz się nad  tym zastanawiać .
        Blog nie zostanie usunięty. A ja nie znikam całkowicie z Internetu nadal będę komentowała na zaprzyjaźnionych blogach, więc nadal będę, ale trochę inaczej. 
A więc Pa. ;-)


Ps ;  Ze względu na to, że blogspot nie posiada funkcji moje ostatnie komentarze ( próbowałam wklejać taki gadżet, ale on nie działa) za jakiś czas tylko komentatorzy mający konto Google będą mogli komentować.