Od jakiegoś czasu myślałam o zakończenie prowadzenie tego bloga,
nie mam zbytniego czasu na pisanie notek, notki pojawiają się raz na miesiąc a
nawet rzadziej, nie mam też czasu na pozyskiwanie nowych czytelników, za dużo wzięłam
sobie na głowę i poczułam wypalenie.
Właściwie mogłam zakończyć pisanie tego bloga w momencie
zamknięcia portalu Onet, nie musiałam przenosić bloga na blogspota z resztą z
tymi przenosinami było sporo kłopotu, ale chciałam coś jeszcze napisać no i
zachować w Internecie na dłużej moje notki, Żal mi było tak po prostu znikać, tyle
lat pisania przyzwyczaiłam się do tego. I to przyzwyczajenie spowodowało, że
tak długo się z tym ociągałam dodając jakieś nowe posty nie mogąc bloga zakończyć.
Jednak przyszedł czas, aby się pożegnać nie ma, co dłużej przeciągać
to, co i tak jest nieuniknione. Czy wrócę? Wszystko w życiu jest możliwe, ale
nie ma, co teraz się nad tym zastanawiać .
Blog nie zostanie usunięty. A ja nie znikam całkowicie z
Internetu nadal będę komentowała na zaprzyjaźnionych blogach, więc nadal będę,
ale trochę inaczej.
A więc Pa. ;-)
Ps ; Ze względu na to,
że blogspot nie posiada funkcji moje ostatnie komentarze ( próbowałam wklejać
taki gadżet, ale on nie działa) za jakiś czas tylko komentatorzy mający konto
Google będą mogli komentować.
Hmmm.... mam nadzieję, że to wypalenie się wypali:) Bywaj u mnie, jak będziesz miała czas i ochotę, a potem... może wrócisz do siebie? Wszystkiego dobrego:)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie wszystko Jaskółko uporządkować a jak to zrobię to., kto wie może wrócę do pisania wszystko jest możliwe, Na pewno u Ciebie będę komentowała nie znikam ze świata blogowego całkowicie tylko zamykam swojego bloga.
UsuńPozdrawiam serdecznie
ja tak... to tak... właściwie tym powiedzonkiem Wielkiego Szu można to skomentować i tyle... pewne formuły po prostu z czasem się wyczerpują... ale nie znikasz z neta i to się liczy, a kto wie, czy kiedyś nie zaprezentujesz czegoś nowego, w nowej formule...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)...
Fajny komentarz; -) Zgadłeś powody, dla których zdecydowałam się zamknąć bloga. Poczułam, że ta formuła bloga się wypaliła. W głowie mi się jeszcze tliły tematy nowych notek, ale po przemyśleniu stwierdziłam, że będzie to tylko przeciąganie tego mojego etapu blogowania. Możliwe, że wrócę, ale jeśli tak się stanie to trochę w innym stylu.
UsuńPozdrówki ;;-)