wtorek, 2 grudnia 2014

Paranoja ...

 


Paranoja. To irracjonalny strach przed kimś, kto chce cię dopaść. Tak, że możesz zostać złapany w każdym momencie. Paranoja może się na ciebie zaczaić i spowodować potknięcie w każdym momencie. I kiedy myślisz, że droga jest wolna i niebezpieczeństwo minęło, paranoja przypomina ci, że żadne miejsce nie jest bezpieczne. Paranoja. To irracjonalny strach przed kimś, kto być może cię śledzi. Lecz nawet, gdy masz nadzieję, że nie dzieje się to naprawdę nadal może przestraszyć cię na śmierć. Paranoja. To irracjonalne przeczucie, że cały świat jest przeciwko tobie. Lecz paranoja znika, kiedy odkryjesz, że ktoś naprawdę chce cię dopaść.


Mary Alice Young

13 komentarzy:

  1. Strach przed zagrożeniem jest gorszy od samego zagrożenia.


    P.S.Paranoja społeczna - jej efekt zobaczę 13. grudnia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda strach jest najgorszy … A co do 13 grudnia to zastanawiam się czy będą pochody małolatów ,którzy w Stanie wojennym sikali w majtki lub w planach jeszcze nie byli pod dom Generała Wojciecha Jaruzelskiego czy sobie już odpuszczą z racji tego, że ten człowiek już umarł. Ciekawa jestem jak będą obchodzić rocznicę stanu wojennego teraz po śmierci Generała ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno już mają obrany nowy "obiekt". I nie zdziwię się, jak będzie to pani Premier.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pani Premier co prawda nie ma na sumieniu stanu wojennego ,ale oskarżają ja o katastrofę smoleńską . Jest też kobietą ,więc konserwy będą jej próbowały nasrać na głowę .
    Pozdrawiam serdecznie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Paranoja...? Znam to uczucie które odczułam kilkadziesiąt lat wcześniej, ale to był jedynie zwykły strach... potem było lepiej. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Każdy ma momenty paranoiczne . Ja np jestem paranoicznie ostrożna ...;-)
    Pozdrawiam ciepło .

    OdpowiedzUsuń
  7. są chorzy psychicznie, którzy mają pewien wgląd w swoją chorobę, zaś paranoja uderza centralnie w sam ten wgląd /to trochę tak, jak z AIDS, który atakuje układ odpornościowy, który ma zadanie bronić organizm przed zakażeniem/ i chory święcie wierzy, że fikcja, której się boi istnieje naprawdę...

    OdpowiedzUsuń
  8. To prawda . Jednak każdy z nas ma czasami stany paranoicznego lęku i strachu które po jakimś czasie mijają . Problem pojawia się wtedy ,gdy taki stan przechodzi w stan ciągły.
    Pozdrówki

    OdpowiedzUsuń
  9. Też pomyślałam, że wezmą na cel tę kobietę. Ręce opadają na taką durnotę w naszym pięknym kraju...

    OdpowiedzUsuń
  10. @Pkanalia
    Mam wrażenie, że paranoja to nie jednostka chorobowa, tylko cecha Polaków :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ataki na Panią premier swoją droga ,ale teraz pielgrzymują pod dom Gen Kiszczaka ;-)
    Zastanawiam się gdzie będą te demonstracje ,bo zapomniałam o generale .;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Siwicki jak pierwszy nie dożył z całej trójki, a po śmierci Kiszczaka wszechpolacy i inne nazijugend będą świrować pod domem Hermaszewskiego /też był we WRON, co prawda jako maskotka, ale już na szkoleniach partyjnych skiny dowiedzą się "prawdziwej" wersji/...

    OdpowiedzUsuń
  13. @Marzena...
    okay, słowo "paranoja" można rozumieć i tak... choć z dużą dozą ostrożności podchodzę do frazy "cecha narodowa", to jakby nie było, w takich Czechach czuje się więcej luzu w powietrzu...

    OdpowiedzUsuń